środa, 26 sierpnia 2015
Fineasz i Ferb się nie mogą spotkać z drugiego wymiaru
Fineasz i Ferb odznajdują pilot do innych wymiarów. Dundersztyc odbuduje Drugo-Wymiaro-Inator. Fineasz, Ferb i przyjaciele nie dostali się do drugiego wymiaru, tylko do trzeciego wymiaru tam gdzie są jaskiniowcy.
Fineasz: Hej Ferb! To co dzisiaj będziemy robić?
Ferb: Yhym, może poszukamy co mamy w kieszeniach.
Fineasz: Dobra i tych rzeczy będziemy robić (Fineasz szuka co ma w kieszeni) Ferb ja jednak nic nie mam, a ty masz?
Ferb: (Szuka po kieszeniach i znalazł)
Fineasz: Wow, to pilot (z drugiego wymiaru). Ej! Gdzie jest Pepe?
Pepe: Pepe wchodzi do pokoju FIF leży na łóżku Fineasza i łóżko się przewracha
Major Monogram: Witaj, Agencie P Dundersztyc znalazł części swojego inatora. Pamiętasz chyba jego drugowymiaroinator. Jeśli tak to dobrze. Twoi właściciele znaleźli pilot do drugiego wymiaru. Więc musisz śledzić Dundersztyca, żeby nie włączył inatora i swoich właścicieli, żeby nie włączyli tego pilota. Powodzenia, Agencie P.
Pepe: (Pepe idzie śledzić Dundera i FIF)
Izabella: Cześć! Fineasz, co dziś robicie?
Fineasz: Cześć! Znaleźliśmy jakiegoś pilota pomożesz?
Izabella: Pewnie.
Buford i Baljeet: Hejka! Co tam robicie?
Fineasz: Naprawiamy pilota.
Buford: Możemy z Wami?
Fineasz: Pewnie.
Oto jest Spółka Zło Dundersztyca
Dundersztyc: HAHA. Wreszcie szkończyłem mój drugowymiaroinator. Teraz go tylko muszę włączyć. (Pojawia się Agent P i Dundersztyc włącza ten inator) A Pepe panie dziobaku spóźniełeś się, bo go już włączyłem. ( Obaj wkraczają do drugiego wymiaru) Wow, Pepe panie dziobaku gdzie jesteśmy chyba jakiś innym wymiarze.
Pepe: (Pepe wzrusza ramionani, bo wie, że już tutaj był)
W ogródku
Finasz: Tak już skończyliśmy chojdzie.
(Pojawia się Fretka, Stefa i Jeremiasz)
Fretka: Ej chłopaki gdzie idziecie?
Fineasz: Do drugiego wymiaru.
Fretka: A niby po co?
Fineasz: Znaleźliśmy pilota więc ruszamy.
Fretka: Wy wcale nie idziecie sami tylko ja z Wami idę.
Stefa i Jeremiasz: Ja też.
Fineasz: Ok.
(Jednak nie przechodzą do drugiego wymiaru tylko do trzeciego tam gdzie są jaskiniowcy)
Fineasz: Wow, gdzie my jesteśmy?
(Pojawia się Finebuk z Gerbem)
Fineasz: Hejka kim Wy jesteście?
Finebuk: Hejka ja jestem Finebuk a to mój brat Gerb, a Wy kim jesteście?
Fineasz: Ja jestem Fineasz a to mój brat Ferb.
Finebuk: A oni kim są?
Fineasz: To jest moja siostra Fretka i moi przyjaciele Stefa, Jeremiasz, Izabella, Baljeet i Buford.
Fretka: Cześć.
Finebuk: Mamy też siostrę Fekę.
Fineasz: Fajnie dobra, my już musimy iść. Pa
Finebuk: Pa. Miło było Was poznać.
Fineasz: Was też.
W drugim wymiarze
Dundersztyc: Pepe panie dziobaku może znajdziemy tutaj mnie i on i ja budujemy drugowymiaroinator, żeby się stąd wydostać dobra poszukamy mnie. (Pepe i Dundersztyc szukają Dundersztyca z drugiego wymiaru)
Pojawia się Major Monogram
Dundersztyc: Dzień Dobry, widziałeś mnie?
Major Monogram: Tak widziałem.
Dundersztyc: Gdzie?
Major Monogram: Jest na górze walczy z dzioborgiem czyli Pepe panem dziobakiem.
Dundersztyc: Aha, dzięki chodź Pepe panie dziobaku. (Dundersztyc i Pepe idą do Dundersztyca).
Dundersztyc: Hejka kim ty jesteś?
Dundersztyc||: Nie pamiętasz mnie?
Dundersztyc: Nie.
Dundersztyc||: Byłeś tutaj z chłopcami Fineaszem i Ferbem i Pepe panem dziobakiem.
Dundersztyc: Poczekaj chwile. Zaraz, zaraz już sobie przypominam. Już wszystko pamiętam.
Obaj Dundersztycowie: Hurra!!
Pepe: (Jest smutny, że już wszystko pamięta. W myślach w Pepe lepiej, żeby Fineasz i Ferb się wszystkiego nie dowiedzieli).
Dundersztyc: Możesz ze mną zbudować drugowymiaroinator, żeby się stąd wydostać?
Dundersztyc||: Pewnie.
Dundersztyc: Ok.
( Dundersztyc i Dundersztyc budują inator, a Pepe dalej jest smutny )
Dundersztyc: Wreszcie mój inator jest gotowy.
Dundersztyc||: Yhym..
Dundersztyc: To raczej nasz inator jest gotowy. Dobra chodź, Pepe Panie Dziobaku do domu. No to pa drugo wymiarowy ja.
Duindersztyc||: Ok. Pa.
W domu Flynn-Fletcherów
Fineasz: Ok. Jesteśmy już w domu
Izabella: No to my już idziemy. Pa do jutra
Fineasz: Pa wszystkim i też do jutra.
W spółce zło
Dundersztyc: O nareszcie w domu. Ale przynajmiej mój inator nie jest niszczony. (Pepe niszczy inator) No i wykrakałem. A niech Cię, Pepe Panie Dziobaku ! (Pilot też jest zniszczony)
Linda: Cześć. Dzieci.
Fineasz, Ferb i Fretka: Cześć. Mamo.
Linda: Co dziś robiliście ciekawego?
Fineasz: Byliśmy w innym wymiarze.
Linda: Aha, kto chce ciasta?
Fineasz, Ferb i Fretka: Ja.
Linda: No to chodźcie.
KONIEC
Przepraszam za błędy, ale to był mój pierwszy pilotażowy odcinek całego serialu i pierwszego sezonu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz